wtorek, 20 października 2009

REETA'S HAVELI / ocena 3.53 (zamknięta)

(Restauracja Reeta's Haveli mieści się w lokalu, który zajmowała wcześniej Trattoria Duetto. Swojego czasu serwowano tam najlepszą pizzę w mieście i trochę szkoda nam tej włoskiej knajpki. Postanowiliśmy jednak odwiedzić jej indyjską następczynię.


ONA:
Przyznam szczerze, że ocena restauracji Reeta’s Haveli sprawia mi problem. Jeszcze kilka lat temu do indyjskiej jadłodajni pognałabym jako jedna z pierwszych. Z czasem zmieniły się jednak moje gusta i przyzwyczajenia. Słodki, kolorowy, indyjski kicz, którym uwodziła Mira Nair zbanalizowany został przez prawdziwą inwazję filmów i stylistyki bollywoodzkiej. A kuchnia, która jeszcze nie tak dawno kusiła mnie bogactwem smaków i zapachów orientalnych przypraw przegrała z umiłowaniem prostych, nieprzekombinowanych potraw. Obfite ilości przypraw w kuchni indyjskiej sprawiają, że moje kubki smakowe zaczynają się gubić, a wszystkie dania niewiele się dla mnie różnią. Nie chciałabym jednak, żeby moje osobiste preferencje miały przełożenie na ocenę jakości tej restauracji.

Z pewnością w tym ciepłym, kolorowym wnętrzu można znaleźć kawałek Indii. Tym bardziej realny, że po restauracji krążą mężczyźni o śniadej karnacji - zapewne właściciele lokalu. Obraz dopełnia nienachalna muzyka indyjska sącząca się cicho z głośników. Z bogatej oferty menu za radą kelnerki wybrałam zupę warzywną oraz ser paneer z groszkiem w sosie curry. Po krótkim czasie oczekiwania na stole pojawiła się bardzo gęsta, lekko pikantna zupa, w której dominowała nuta kardamonu. Mimo mało ciekawego sposobu podania, była całkiem smaczna i z racji gulaszowej konsystencji bardzo sycąca. Drugie danie podane w oryginalnym mosiężnym naczyniu było typowym przedstawicielem kuchni indyjskiej. Dość pikantne i w sumie smaczne przypominało mi dokładnie wszystkie potrawy kuchni indyjskiej jakie miałam okazję w swoim życiu jeść. Miłym akcentem był ser paneer, który zawsze zaskakuje mnie swoim delikatnym smakiem i ciekawą konsystencją.

Myślę, że prawdziwi wielbiciele kuchni indyjskiej będą zadowoleni po wizycie w Reeta’s Haveli. Świadomość, że kucharze, którzy jeszcze kilka miesięcy temu mieszkali w Dehli, teraz serwują nam oryginalne potrawy swojej kuchni narodowej, naprawdę robi wrażenie. Niemniej problem moich kubków smakowych, które zbombardowane bogactwem przypraw niespecjalnie odróżniają smaki indyjskich potraw sprawia, że nie mam potrzeby, aby restauracje indyjskie odwiedzać częściej niż raz na pół roku.

Jedzenie: 3+
Obsługa: 3+
Wystrój: 3+
Jakość do ceny: 3+


ON:
Wnętrze Reeta's Haveli przypadło mi do gustu dzięki kameralności, którą uzyskano poprzez wszechobecny ciepły róż oraz przytłumione światło. Już na pierwszy rzut oka cały personel wydaje się być na wskroś indyjski i tylko jedna Pani kelnerka włada naszym językiem. Dodam, że obsługa jest uprzejma, aczkolwiek lekko zakręcona. Za radą Pani kelnerki zdecydowałem się na zupę z warzyw, kurczaka w sosie masala oraz gotowany ryż. Zupa była gęsta, dobrze doprawiona i przypominała ciekawą wariację na temat zupy pomidorowej. Nie prezentowała się jednak zbytnio, a ubogie naczynie, w którym została podana, tylko potęgowało ten efekt. Co innego kurczak i ryż, które zostały podane w stylowych półmiskach. Niby zwykły gotowany ryż, a stał się bardzo smacznym i ciekawie doprawionym kontrastem wobec lekko pikantnego sosu, który otaczał niczym niewyróżniającego się kurczaka. Ogólnie, ciekawa była to wizyta, niemniej ze względu na orientalność panujących tam smaków, nie mógłbym stołować się w indyjskiej restauracji codziennie, ani nawet raz na tydzień.

Jedzenie: 3+
Obsługa: 3+
Wystrój: 3+
Jakość do ceny: 4-


KOSZTORYS:
Zupa z warzyw x 2 - 10 zł.
Indyjski ser z zielonym groszkiem w sosie curry - 24 zł.
Kurczak w sosie masala - 23 zł.
Gotowany ryż - 10 zł.
Tyskie 0,5 x 2 – 12 zł.
Suma: 79 zł.

ŚREDNIA NASZYCH OCEN: 3.53

ADRES: Poznań, ul. Ratajczaka 23
INTERNET: brak strony www

Bookmark and Share

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Duetto 'zabił' jego własny właściciel, Włoch, a kolejnym właścicielom nie udało się już odzyskać dobrego imienia najlepszej włoskiej restauracji w mieście.
Czyli krótko mówiąc - padło, także dzięki polskiej mentalności pod tytułem "poprosimy pizzę na pół".

A co do Reeta's Haveli, to też już jej chyba nie ma pod tym adresem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...